Osoby prowadzące własny biznes mierzą się z wieloma trudnościami. Dość powszechnym zjawiskiem, spędzającym sen z powiek wielu przedsiębiorcom, jest kradzież w pracy. Takie działania dokonywane są w różny sposób na różną skalę, jednak zawsze stanowią duży problem dla właścicieli firm. Trzeba jednak pamiętać, że oskarżenie o kradzież w miejscu pracy stanowi poważny zarzut, dlatego wymaga mocnych dowodów. Jak je zdobyć? Prywatny detektyw będzie wiedział jak udowodnić kradzież pracownikowi i uchronić przedsiębiorcę przed poważnymi stratami.
Kradzież w miejscu pracy z pewnością przez większość osób utożsamiana jest z przestępstwem. I faktycznie wiele tego typu czynów można tak właśnie zakwalifikować. Trzeba jednak pamiętać, że nie każda kradzież w pracy będzie stanowić przestępstwo. Niekiedy może ona zostać potraktowana jedynie jako wykroczenie. Tu kluczowe znaczenie ma wartość skradzionych przedmiotów. Jeżeli przekroczy ona 500 zł, wówczas można mówić o przestępstwie. Jeśli skradzione przedmioty będą warte mniej niż 500 zł, wtedy mamy do czynienia z wykroczeniem.
Jak wiadomo, kradzież w pracy niesie za sobą określone konsekwencje. Pracownik, który dopuści się takiego czynu, może nie tylko stracić zatrudnienie w trybie dyscyplinarnym (tj. bez okresu wypowiedzenia), ale i otrzymać wpis o tym fakcie w świadectwie pracy.
To jakie konsekwencje poniesie pracownik z tytułu dopuszczenia się kradzieży, zależy w dużej mierze od tego, czy zostanie ona zakwalifikowana jako przestępstwo, czy jako wykroczenie. W pierwszym przypadku zastosowanie znajduje art. 52 ust. 1 pkt 2 Kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie popełnienia przez niego przestępstwa w trakcie trwania tejże umowy.
W przypadku wykroczenia pracodawca również może zastosować wobec pracownika zwolnienie dyscyplinarne, powołując się przy tym na ciężkie naruszenie przez pracowników podstawowych obowiązków pracowniczych, o czym stanowi art. 52 ust. 1 pkt. Kodeksu pracy. Przedsiębiorca ma na to miesiąc od chwili, w której dowiedział się o zdarzeniu.
Kradzież w pracy skutkować może zatem nie tylko utratą zatrudnienia, ale i problemami ze znalezieniem nowego. Fakt ten zostaje bowiem ujęty w papierach nieuczciwego pracownika. Na tym nie kończą się jednak potencjalne konsekwencje. Pracodawca może bowiem jeszcze o zaistniałej sytuacji powiadomić organy ścigania. W przypadku popełnienia przez pracownika przestępstwa ma wręcz taki obowiązek, co wynika z zapisów Kodeksu postępowania karnego.
Najlżejszą konsekwencją zdaje się nałożenie kary porządkowej na pracownika, który dopuścił się kradzieży. Może mieć ona formę nagany lub upomnienia. Taki środek stosowany jest najczęściej w przypadku drobnych kradzieży, na przykład materiałów biurowych.
Aby zarzucić pracownikowi kradzież w miejscu pracy, należy przedstawić twarde dowody tego czynu, chyba że daną osobę przyłapano na gorącym uczynku. W praktyce przedsiębiorcy często mają problem z potwierdzeniem swoich przypuszczeń. Nawet jeżeli się nie mylą, muszą mieć solidną podstawę do wysunięcia takiego oskarżenia. Nasuwa się zatem pytanie o to, jak udowodnić kradzież pracownikowi?
Oskarżenie o kradzież w miejscu pracy to poważny zarzut, a same przypuszczenia pracodawcy to zdecydowanie za mało, aby dowieść winy podwładnego, tym bardziej że zwolniony w trybie dyscyplinarnym pracownik, wobec którego nie zebrano wystarczająco mocnych dowodów, może złożyć odwołanie do sądu pracy. Jeżeli przedsiębiorcy nie uda się udowodnić kradzieży, wówczas pracownik może zażądać przywrócenia do pracy.
Dowodem w takiej sytuacji może być na przykład nagranie z monitoringu, którego stosowanie jest dopuszczalne przez Kodeks pracy, o ile oczywiście będzie ono zgodne z zapisami ustawy. Jest to chyba jedna z najskuteczniejszych metod na zdobycie niepodważalnych dowodów na to, że doszło do kradzieży. Jej minusem jest jednak to, że zgodnie z prawem pracownicy muszą być poinformowani o instalacji monitoringu, co może sprawić, że nieuczciwi podwładni będą zachowywać większą czujność, dopuszczając się kradzieży. Dlatego bardzo często najlepszym sposobem na pozyskanie wiarygodnych dowodów jest skorzystanie z pomocy prywatnego detektywa.
W praktyce miejsce może mieć również bezpodstawne oskarżenie o kradzież w pracy. Trzeba podkreślić, że naraża ono przedsiębiorcę na różne nieprzyjemne konsekwencje. Takie fałszywe oskarżenie można bowiem potraktować jako zniesławienie lub zniewagę.
Niesłusznie oskarżony pracownik może wytoczyć pracodawcy proces. Może wnieść prywatny akt oskarżenia, wytaczając sprawę karną, lub wnieść sprawę z powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych. Oskarżona osoba może domagać się odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu niesłusznego oskarżenia. Oczywiście musi przed sądem dowieść tego faktu. Taki proces z pewnością nie sprzyja budowaniu pozytywnego wizerunku firmy.
Pracownik, któremu niesłusznie zarzucono kradzież w pracy, może też próbować polubownie rozwiązać sprawę, bez wchodzenia na drogę sądową. Może wystąpić na przykład z żądaniem złożenia przez przełożonego oficjalnego oświadczenia prostującego postawione wcześniej zarzuty. Kroki prawne można potraktować jako ostateczność, gdy zarząd firmy nie podejmie żadnych działań, aby wyjaśnić sprawę.
Przedsiębiorca, który podejrzewa, że jest okradany przez swojego pracownika, może skorzystać z pomocy prywatnego detektywa. To bezpieczne rozwiązanie, ponieważ pomaga uniknąć kłopotliwej sytuacji, jaką jest bezpodstawne oskarżenie o kradzież w pracy. Naraża ona pracodawcę na szereg wymienionych wcześniej konsekwencji, a także na utratę dobrego pracownika.
Prywatny detektyw podejmie na zlecenie przedsiębiorcy szereg działań dążących do wykrycia kradzieży i jej sprawcy. W tego typu sprawach specjalista dokonuje przeważnie bardzo dokładnej analizy warunków pracy, przepływu towarów oraz środków finansowych w firmie. Dzięki temu łatwiej mu będzie wyłapać nieprawidłowości w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa, nadużycia i niezgodności.
Pracownicy podejrzani o kradzież w miejscu pracy zostaną też poddani dyskretnej obserwacji oraz śledzeniu ich działań w miejscu pracy. W razie konieczności działania te mogą być kontynuowane poza godzinami wykonywania obowiązków służbowych. Dość powszechną praktyką jest bowiem sprzedaż skradzionych towarów. Prywatny detektyw może też dokonać weryfikacji tożsamości i przeszłości pracownika, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Kradzież w pracy to trudny temat dla każdego przedsiębiorcy. Warto jednak pamiętać, aby nie działać pochopnie. W razie wątpliwości warto zaś skorzystać z profesjonalnej pomocy, która będzie firmę kosztować zdecydowanie mniej, niż konsekwencje niesłusznego oskarżenia.