
Rozwój nowoczesnych rozwiązań internetowych może nam znacząco ułatwić życie, a także prowadzenie działalności gospodarczej. Google dostarcza wielu użytecznych narzędzi w tym zakresie, przy czym wiele z nich jest darmowych. Jednym z takich rozwiązań są firmowe wizytówki w wyszukiwarce Google. I chociaż można korzystać z nich bezpłatnie, to oszuści wciąż bazują na niewiedzy użytkowników, wyłudzając fałszywe opłaty. Przekonała się o tym jedna z naszych klientek.
Oszustwa na wizytówkę Google mają to do siebie, że z uwagi na stosunkowo niewielką kwotę wyłudzenia, są one traktowane jako czyny o niskiej szkodliwości. Aczkolwiek z drugiej strony takie przestępstwa są coraz bardziej nagłaśniane, co mobilizuje jednostki do walki z cyberprzestępczością do podjęcia wzmożonych wysiłków. Niemniej jednak większość prowadzonych śledztw staje w martwym punkcie.
Jakiś czas temu zgłosiła się do nas klientka prowadząca działalność gospodarczą. Kobieta jest właścicielką niewielkiego sklepiku na przedmieściach Warszawy, oferującego artykuły wystroju wnętrz. Od kilku miesięcy równolegle prowadzi też sprzedaż internetową.
Kilka dni przed odwiedzeniem naszego biura, w sklepie klientki pojawiło się dwóch rzekomych przedstawicieli firmy Google, którzy zaproponowali jej usługi reklamowe na „wyjątkowo” korzystnych warunkach. Miały one polegać w dużym skrócie na umieszczeniu w wyszukiwarce wizytówki sklepu naszej klientki, wraz ze zdjęciem, danymi teleadresowymi oraz jej aktualizowaniu w kolejnych miesiącach.
Kobieta z uwagi na fakt, że od wielu lat ma swoje stałe grono klientów, nie korzystała wcześniej z internetowych form promowania swojej działalności. Oszuści okazali się jednak wyjątkowo przekonujący, a nasza klientka była już o krok od podpisania z nimi umowy. Jej podejrzenie wzbudził jednak duży nacisk ze strony „marketingowców”, aby umowę podpisać natychmiast. Właścicielka sklepu odmówiła, ale powiedziała, że rozważy propozycję. Nie mogła jednak liczyć na pozostawienie jej umowy celem szczegółowego zapoznania się z nią, co dodatkowo wzbudziło jej czujność. Oszuści dali naszej klientce kilka dni do namysłu, uprzedzając przy tym, że później zawarcie umowy na tak korzystnych warunkach cenowych nie będzie już możliwe. Za samo zawarcie umowy kobieta miała uiścić zapłatę wynoszącą 500 zł.
Dla nas od samego początku było jasne, że złożona klientce propozycja jest próbą oszustwa. Postanowiliśmy jednak wspólnie z właścicielką sklepu pokazać osobom stosującym takie nieuczciwe metody, że nie są bezkarne. W tym celu zorganizowaliśmy prowokację, w którą zaangażowaliśmy również funkcjonariuszy policji.
Nasza klientka umówiła się na spotkanie z oszustami, którzy byli przekonani, że zdecydowała się podpisać umowę. Podczas spotkania towarzyszył jej reprezentujący naszą agencję prywatny detektyw, doskonale obeznany zarówno w kwestiach prawnych, jak i metodach oszustw, który podał się za znajomego właścicielki. Po przejrzeniu umowy uświadomiliśmy zaskoczonym specom od marketingu, jakie konsekwencje grożą za próbę wyłudzenia. Oszuści udali się następnie z funkcjonariuszami, którzy szybko zjawili się na miejscu, na komisariat, celem złożenia wyjaśnień. Zostaną wobec nich wyciągnięte stosowne konsekwencje prawne.
Popularne wizytówki Google to dodatkowy panel boczny, pokazujący się w wyszukiwarce podczas wyszukiwania informacji o firmach bądź instytucjach. Znajdują się na nim dane dotyczące godzin otwarcia, dane teleadresowe, a także o natężeniu ruchu klientów w ciągu dnia. Z narzędzia, jakim jest wizytówka Google, mogą bezpłatnie skorzystać właściciele firm. Pomaga im ona w wypozycjonowaniu się w sieci i pozyskaniu nowych klientów.
Na rynku działają firmy, które oferują usługę opieki nad taką wizytówką za uiszczeniem opłaty, jednak samo jej założenie jest darmowe. Bez uprzedniego zawarcia odpowiedniej umowy i ustalenie warunków płatności za obsługę tego narzędzia, nikt nie ma prawa od nas żądać opłaty za umieszczenie firmy w takiej wizytówce.
Oszuści wymyślili sprytny sposób na wyłudzanie pieniędzy od użytkowników Internetu, którzy nie zawsze są w pełni świadomi wszystkich obowiązujących zasad związanych z korzystaniem z określonych usług. Metoda ta stosowana jest już od kilku lat i jak widać, wciąż nie brakuje osób, które ulegają manipulacjom przestępców.
Schemat postępowania w przypadku oszustwa na wizytówkę Google wygląda w większości przypadków tak samo. Do ofiary dzwoni osoba podająca się pracownika firmy Google, która przekazuje informację o konieczności uiszczenia opłaty za korzystanie z wizytówki w sieci lub za opcję przedłużenia jej ważności. Przeważnie jest to kwota mieszcząca się w przedziale 250 – 500 zł. Czasami, jak w przypadku naszej klientki, do mniejszych przedsiębiorców zgłaszają się osobiście fałszywi przedstawiciele Google’a.
W przypadku otrzymania telefonu od oszustów próbujących wyłudzić opłatę za wizytówkę Google należy się niezwłocznie rozłączyć, a fakt ten zgłosić w formularzu naruszenia zasad Google lub o próbie oszustwa poinformować funkcjonariuszy policji.
Potrzebujesz pomocy detektywa? Możemy zweryfikować dla Ciebie podejrzaną sytujację biznesową. W ten sposób możesz uchronić się przed oszustwem finasowym. Sprawdź naszą stronę główną, żeby uzyskać więcej szczegółów.