Dobry Detektyw Warszawa logo
TD24
Agencja detektywistyczna
24h / 7 dni
0,00  0
Koszyk

Brak produktów w koszyku.

Biały wywiad – kto i w jaki sposób może z niego skorzystać?

Data modyfikacji: 13 grudnia 2023

Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele informacji można zdobyć z zupełnie legalnych, ogólnodostępnych źródeł. Na przykład informacje zamieszczane w mediach społecznościowych często są cennym źródłem wiedzy. Taki sposób działania określa się mianem białego wywiadu. Niejednokrotnie już wykorzystaliśmy z powodzeniem tę metodę w naszej pracy detektywistycznej.

Czym jest biały wywiad?

Biały wywiad to pojęcie dobrze znane każdemu prywatnemu detektywowi. To jedna z podstawowych metod wykorzystywanych w naszej pracy. Na czym dokładnie ona polega? Najprościej rzecz ujmując, jest to proces wyszukiwania potrzebnych informacji z ogólnie dostępnych, całkowicie legalnych źródeł.

Do wyszukiwania informacji potrzebny jest komputer z dostępem do internetu i odrobina pomysłowości.

Jakie źródła informacji można wykorzystać w białym wywiadzie? Do najczęściej stosowanych zalicza się ogólnie dostępne rejestry i bazy danych, media, archiwa, raporty i analizy ogólnodostępne, a także źródła internetowe, w tym social media, blogi, publikacje czy strony firmowe. Co najważniejsze, do tego typu źródeł dostęp mają nie tylko prywatni detektywi tacy jak my, ale każda zainterwesowana osoba. Szczególnie w sieci, brak rozwagi podczas dobrowolnego udostępniania różnego typu danych i informacji na nasz temat, może nas słono kosztować. Na naszym blogu znajdą Państwo wiele porad jak się zabezpieczyć, wystarczy poczytać wpisy.

Zatem biały wywiad może być narzędziem nie tylko detektywa zbierającego informacje, ale też każdej osoby, która chce zebrać ogólnodostępne informacje na nasz temat. A z nich może złożyc sobie schemat naszej osoby: lokalizacji, nawyków, informacji o życiu osobistym i zawodowym. Nastepnie może wykorzystać taką wiedzę przeciwko nam.

Śledztwo

Kilka miesięcy temu prowadziliśmy śledztwo w sprawie rzekomego „zhakowania” komputera jednej z naszych klientek. Historia ta dowodzi, że powinniśmy zachowywać daleko idącą ostrożność podczas korzystania z sieci, nawet w obecności osób, którym ufamy, lub z którymi jesteśmy w bliższej relacji. Pamiętajmy o granicach zaufania i prywatności, które nawet bliscy powinni szanować. W wyniku zbytniej swobody i bezwarunkowej ufności, lub niedbałości, nasze hasła mogą wpaść w „niepowołane” ręce lub ktoś może je odgadnąć bez konieczności włamywania się na nasze konta.

Ktoś obcy może przeglądać nasze konta. Nie możemy ułatwiać im sprawy…

Śledztwo, które prowadziliśmy, utwierdziło nas w przekonaniu, że metodę białego wywiadu może zastosować każdy z nas. Wystarczy odrobina sprytu, aby bez większego wysiłku uzyskać dostęp na przykład do czyjegoś konta mailowego. Udało się to byłemu partnerowi naszej klientki, którego chorobliwa zazdrość skłoniła ostatecznie do pojścia krok dalej dopuszczenia się poważnego naruszenia jej prywatności.

Kobieta zgłosiła nam, że jej bliscy i znajomi zaczęli otrzymywać maile i wiadomości w mediach społecznościowych wysyłane z jej kont. Niektóre zawierały pogróżki i wulgaryzmy wymierzone w stronę adresatów, a jeszcze inne zdjęcia naszej klientki o podtekście erotycznym. Gdy tylko otrzymała pierwsze sygnały od przyjaciół o dziwnych wiadomościach, niezwłocznie zmieniła hasła do swoich kont, jednak do tej pory wysłana została spora ich ilość.

Po włamaniu z konta naszej klientki zostały rozesłane wiadomości.

Nasza klientka podejrzewała, kto może stać za włamaniem na jej konto, ale nie wiedziała, w jaki sposób mógł tego dokonać. Przypuszczała, że jej były partner skorzystał z usług doświadczonego hakera.

W rzeczywistości wcale nie musiał tego robić. Kobieta sama ułatwiła swojemu byłemu partnerowi zdobycie haseł, a właściwie hasła. Kobieta używała jednego do niemal każdego konta. Mowa tu zarówno o kontach mailowych, jak i mediach społecznościowych. Gdy jeszcze spotykała się z podejrzanym, przypadkowo przyznała się do tego faktu, zdradzając, że miałaby problem z zapamiętaniem kilku haseł. By utkwiło jej w pamięci, wybrała imię ukochanego zwierzaka z dzieciństwa, jednak nie zdradziła go mężczyźnie.

Gdy para się rozstała, nasz podejrzany postanowił zemścić się na kobiecie. Nie mógł pogodzić się z odrzuceniem. I w tym momencie mężczyzna przeprowadził biały wywiad, w wyniku którego ustalił hasło, którego potrzebował. Wiedział, że nasza klientka prowadzi blog i że jest ogromną miłośniczką zwierząt. We wpisach nie mogło zatem zabraknąć nawiązania do ukochanego pupila z dziecięcych lat… i tak hasło do kont znalazło się w rękach byłego, zranionego partnera.

Finał sprawy

W pierwszej kolejności my również posłużyliśmy się metodą białego wywiadu. Choć nasz podejrzany wprawnie posługiwał się tą techniką, to nie zadbał o zatuszowanie własnych danych, które naprowadziły nas na jego trop. Bardzo dokładnie przyjrzeliśmy się m.in. jego profilom w mediach społecznościowych. Z zamieszczonych tam informacji wynikało, że mężczyzna wciąż jest w związku z naszą klientką, mimo iż ona przekazała nam, że rozstali się jakiś czas temu, a przyczyną była chorobliwa zazdrość podejrzanego.

Zbieranie danych to część naszej pracy.

Współpracujący z nami informatyk szybko namierzył, z jakiego urządzenia wysyłane były wiadomości. Należało ono do byłego partnera kobiety. Szybko uświadomiliśmy mężczyznę, jakie konsekwencje grożą mu za popełniony czyn, co skłoniło go do przyznania, w jaki sposób udało mu się je zdobyć.

Pamieć ludzka jest zawodna i może zaprowadzić nas na manowce. Nie ufajmy sobie, nie używajmy jednego hasła w różnych aplikacjach.

Kobieta postanowiła nie zgłaszać sprawy na policję, pod warunkiem, że mężczyzna złoży osobiste wyjaśnienia każdej z wprowadzonych w błąd osób. Zasugerowaliśmy poszkodowanej większą ostrożność w przyszłości, m.in. poprzez nadanie różnego hasła do każdego z kont i regularne ich zmienianie.

Łączenie faktów na podstawie zdobytych informacji często pozwala odnaleźć świętego Graala.

W jakim celu przeprowadza się biały wywiad na potrzeby śledztwa?

Prywatni detektywi wykorzystują najczęściej biały wywiad w celu przeprowadzenia wywiadu gospodarczego, podczas poszukiwania osób zaginionych, czy też gdy poszukują dowodu zdrady. Jak dowodzi opisane przez nas śledztwo, biały wywiad może zastosować praktycznie każdy, aby potem w niezgodny z prawem sposób wykorzystać zdobyte informacje. Warto dokładnie przemyśleć każdą, nawet pozornie nieistotną informację, którą zamieszczamy w sieci lub przekazujemy innym.

Źródła

5/5 - (3)

Masz jakieś pytania?

Zadzwoń do nas lub napisz wiadomość.
Call Now Button